Kącik melomana - kawa i papieros

Kiedy myślę o Radůzie, od razu przychodzi mi na myśl zadymiony bar. Nie pytajcie czemu, może to ten akordeon albo zachrypnięty głos. Co ciekawe, piosenkarka czasem wtrąca do tekstów zdania w obcych językach - tak też jest w papierosach, do których niżej linkuję. W przeciwieństwie do moich ulubionych kapel uprawiających ogólny rozgardiasz, na Radůzie można się pouczyć języka czy ponucić do sobotniego sprzątania (które wszyscy tak kochamy). Przy tych zimnych nóżkach z pierwszego kawałka zawsze mam ochotę zaparzyć sobie szatana. Gdyby tak artystka napisała cykl o kawie, postawiłabym go obok trylogii Larssona i opatrzyła etykietką: "zestaw trzyminutowego zawałowca".



Papierosy

0 comments:

Post a Comment