Kącik melomana - jesienna depresja
Czemu z czeskiej muzyki znamy tylko Nohavicę i Vondráčkovą? Złośliwa odpowiedź brzmi: bo trudno znaleźć ciekawego, co nie jest Karlem Gottem. Idol nastolatek, Tomáš Klus, pochodzący gdzieś z okolic Cieszyna, to po prostu chłopaczek z popową gitarką, co sprawia, że mnie - fance konkretnych brzmień - w ogóle nie rusza. Ale przecież nie jest tak, że całkiem nic nie ma.
Na jesień mała depresyjka: Mňaga a žďorp, którzy według wikipedii zajmują się rockiem alternatywnym, czyli kapela działająca przede wszystkim w latach 80. i 90. Ciekawostka: Mňaga a žďorp byli bohaterami fabularyzowanej mistyfikacji Petra Zelenki, podobnie jak zrobił to w dość znanym w Polsce Roku Diabła z Nohavicą i Čechomorem.
Hodinový hotel, czyli hotel na godziny.
Friday, October 11, 2013
|
Labels:
kultura,
muzyka - hudba
|
Archiwum
-
►
2018
(3)
- ► October 2018 (3)
-
►
2016
(6)
- ► April 2016 (3)
- ► March 2016 (3)
-
►
2015
(8)
- ► April 2015 (1)
- ► March 2015 (2)
- ► January 2015 (5)
-
►
2014
(4)
- ► December 2014 (4)
-
▼
2013
(12)
- ► December 2013 (1)
- ► November 2013 (1)
- ▼ October 2013 (9)
-
►
2012
(4)
- ► April 2012 (2)
- ► March 2012 (1)
-
►
2011
(12)
- ► November 2011 (1)
- ► October 2011 (1)
- ► August 2011 (1)
- ► March 2011 (4)
- ► February 2011 (2)
-
►
2010
(18)
- ► October 2010 (3)
- ► August 2010 (2)
- ► April 2010 (3)
- ► March 2010 (1)
- ► January 2010 (1)
-
►
2009
(49)
- ► December 2009 (5)
- ► November 2009 (2)
- ► October 2009 (6)
- ► September 2009 (4)
- ► August 2009 (23)
1 comments:
Post a Comment