Advojkowy ciąg dalszy
Majowa notka o A2
Zamówiłam, przelałam pieniądze - subskrypcja nie nadeszła. Napisałam (po angielsku, ze strachu, że czegoś z instrukcji nie zrozumiałam) i dowiedziałam się, że z powodu jakichś brakujących danych mój przelew zaginął z czeluściach banku i trzeba go było ręcznie wydobyć. Nauka na przyszłość: zorientować się przed wysłaniem w kosmos pieniędzy, jak dokładnie wypełniać formularze, gdy są w kraju odbioru inne. To wszystko u zewnętrznej firmy zajmującej się sprzedażą wysyłkową.
Ponieważ po odnalezieniu się przelewu wciąż nie dostałam dostępu do prenumeraty, napisałam, tym razem po czesku, do działu A2 odpowiedzialnego za dystrybucję. Nastąpiła niemal miesięczna przerwa wakacyjna i voila! dostęp się znalazł.
Od momentu zapłacenia do realizacji ok. 1,5 miesiąca.
Jestem pod wrażeniem, że udało mi się sfinalizować tę transakcję. Kolejne numery trafiają na biurko, elektroniczne archiwum leży bezpiecznie na moim dysku, polecam każdemu.
Archiwum
-
►
2018
(3)
- ► October 2018 (3)
-
►
2016
(6)
- ► April 2016 (3)
- ► March 2016 (3)
-
►
2015
(8)
- ► April 2015 (1)
- ► March 2015 (2)
- ► January 2015 (5)
-
►
2014
(4)
- ► December 2014 (4)
-
►
2013
(12)
- ► December 2013 (1)
- ► November 2013 (1)
- ► October 2013 (9)
-
►
2012
(4)
- ► April 2012 (2)
- ► March 2012 (1)
-
►
2011
(12)
- ► November 2011 (1)
- ► October 2011 (1)
- ► August 2011 (1)
- ► March 2011 (4)
- ► February 2011 (2)
-
▼
2010
(18)
- ► October 2010 (3)
- ► April 2010 (3)
- ► March 2010 (1)
- ► January 2010 (1)
-
►
2009
(49)
- ► December 2009 (5)
- ► November 2009 (2)
- ► October 2009 (6)
- ► September 2009 (4)
- ► August 2009 (23)
0 comments:
Post a Comment