Wszystko nabiera rozpędu
Słuchając relacji Oli z Podebrad, coś mnie w środku kłuło - zwyczajna zazdrość mnie brała na jej możliwość kontaktu z żywym językiem, którego nie da mi żaden podręcznik i radyjko internetowe.
Zmęczona oczekiwaniem na decyzję w Pradze (wciąż ten substitute), wysłałam pytanie do głównej koordynatorki kursów o wolne miejsca, gdziekolwiek i kiedykolwiek. Dziś dostałam odpowiedź: wolne miejsca są jeszcze w Krnovie k. Opavy. Tuż przy polskiej granicy, z dojazdem przekraczającym wszelkie normy (10h z Wrocławia!), malutkie miasteczko o skomplikowanej, jak wszystkie na Śląsku, historii.
Wysłałam odpowiedź, że chętnie wezmę udział. Do piątku powinno mi się udać załatwić wszystko z biurem na uczelni i mogę jechać :)
W życiu bym nie pomyślała, że tak mało wystarczy do pełni szczęścia.
- My, emigranci
- Już po! Wybory samorządowe 3/3
- Na kogo głosować? Wybory samorządowe 2/3
- Wybory samorządowe 1/3
- Kącik melomana - Sto zvířat
- Rzecz o walutach
- Kanał!
- Studia w Czechach
- O innych konsekwencjach emigracji
- Tożsamość imigranta
- Dynamika emigracji
- O kulturze języka
- To neřeš!
- Sport a sprawa czeska
- Wykształcenie średnie? Super!
Archiwum
-
►
2018
(3)
- ► October 2018 (3)
-
►
2016
(6)
- ► April 2016 (3)
- ► March 2016 (3)
-
►
2015
(8)
- ► April 2015 (1)
- ► March 2015 (2)
- ► January 2015 (5)
-
►
2014
(4)
- ► December 2014 (4)
-
►
2013
(12)
- ► December 2013 (1)
- ► November 2013 (1)
- ► October 2013 (9)
-
►
2012
(4)
- ► April 2012 (2)
- ► March 2012 (1)
-
►
2011
(12)
- ► November 2011 (1)
- ► October 2011 (1)
- ► August 2011 (1)
- ► March 2011 (4)
- ► February 2011 (2)
-
►
2010
(18)
- ► October 2010 (3)
- ► August 2010 (2)
- ► April 2010 (3)
- ► March 2010 (1)
- ► January 2010 (1)
-
▼
2009
(49)
- ► December 2009 (5)
- ► November 2009 (2)
- ► October 2009 (6)
- ► September 2009 (4)
- ► August 2009 (23)
1 comments:
również się cieszę!!! powymieniamy się doświadczeniami:D
[btw: obserwuję Twojego bloga:)]
Post a Comment