Początki
O mojej licealnej matematyczce wiele można by opowiadać, na pewno jednak nie cechowała się doskonałą znajomością wykładanego materiału. Dziś, gdy dopłynęła do mnie refleksja prowadzącego o uproszczeniach grup spółgłoskowych, przypomniałam sobie manierę tejże pani, która to maniera potrafiła nam zapewnić dobry humor przez całą lekcję.
Regularnie odbywaliśmy wycieczki za południową granicę i szukaliśmy pierwiastka z Czech. Dotarłam do źródeł! Eureka (i wcale nie potrzebowałam wanny do odkrycia)! Gdy ktoś zapyta mnie, dlaczego bohemistyka i skąd taki pomysł po kilku latach studiów w języku ojczystym, z czystym sumieniem będę mówić, że to z miłości do matematyki.
Tuesday, April 20, 2010
|
Labels:
stąd
|
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Archiwum
-
►
2018
(3)
- ► October 2018 (3)
-
►
2016
(6)
- ► April 2016 (3)
- ► March 2016 (3)
-
►
2015
(8)
- ► April 2015 (1)
- ► March 2015 (2)
- ► January 2015 (5)
-
►
2014
(4)
- ► December 2014 (4)
-
►
2013
(12)
- ► December 2013 (1)
- ► November 2013 (1)
- ► October 2013 (9)
-
►
2012
(4)
- ► April 2012 (2)
- ► March 2012 (1)
-
►
2011
(12)
- ► November 2011 (1)
- ► October 2011 (1)
- ► August 2011 (1)
- ► March 2011 (4)
- ► February 2011 (2)
-
▼
2010
(18)
- ► October 2010 (3)
- ► August 2010 (2)
- ► March 2010 (1)
- ► January 2010 (1)
-
►
2009
(49)
- ► December 2009 (5)
- ► November 2009 (2)
- ► October 2009 (6)
- ► September 2009 (4)
- ► August 2009 (23)
0 comments:
Post a Comment